Nikt na tej sali nie jadł żywych myszy i wesz, a ja jadłam w obozie. Na apelu zapytano nas, kto czuje głód, i nas wystąpiło czworo. Dano nam żywe myszy i wpychano w usta - zeznawała Maria Gapińska, w obozie Pawłowska.
Maria Delebis-Jakólska zapamiętała: Kiedyś wylałam farbę i za to Pol mnie skatowała. Pod budynkiem była piwnica i tam zrobiono karcer. Jak mnie zamknięto, to szczury mi nogi obgryzły.
Jan Prusinowski zeznawał pod przysięgą: Polecił mi zebrać kał do miski, w której przyniesiono mi jedzenie, i siłą podniósł mi ją do ust. Pol uderzyła mnie z tyłu głowy tak, że twarz wpadła mi do miski, a kał do ust. Pilnowali, żebym zjadł, co wydaliłem.
Eugenia Pol ukończyła siedem klas szkoły podstawowej. Jak to możliwe, że stała się jedną z najokrutniejszych strażniczek z obozu dla dzieci i młodzieży na Przemysłowej? A po wojnie przez kilkanaście lat pracowała jako intendentka w żłobku?Do końca życia nie przyznała się do zarzucanych jej zbrodni. Proces był poszlakowy. Do dziś budzi wątpliwości.Śledztwo biograficzne szukające prawdy o kacie, który zabijał polskie dzieci na raty.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 630916 od dnia:2023-06-27 Przetrzymana, termin minął: 2023-07-27
By pocieszyć Olę, że wcale nie jest jej tak źle, jak sądzi, tata wraca wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Okazuje się, że gdy był mały, zęby czyszczono mu łopatą, spał w pudełku i nie miał butów! Ola zaczyna podejrzewać, że tata wszystko zmyślił, i konfrontuje jego wersję ze wspomnieniami babci. Co okaże się prawdą?
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 616648 od dnia:2024-04-04 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-06
Maryla Jędrzejewska ma już siedemdziesiąt lat, ale dopiero teraz czerpie z życia pełnymi garściami. Można by się zastanowić, jak można czerpać z życia, gdy się siedzi tylko w domu, a wychodzi jedynie po jedzenie dla kota i dla siebie. I to dokładnie w tej kolejności.
Ale Maryla ma wreszcie w życiu cel. Wieczorami siada przy swoim sekretarzyku, za każdym razem wahając się, czy otworzyć kolejny list. Wie, że przepadłby, gdyby go wrzuciła do wysyłanych listów na poczcie. Może nawet dotarłby do Mikołaja, który gdzieś tam, w Laponii, zarabia na byciu świętym. Ale jedno jest pewne...
To ona mogła spełniać marzenia. Ten fałszywy biznesmen z Laponii z pewnością by tego nie zrobił...
UWAGI:
Na okładce: Ciepła opowieść o tym, że to nie tylko los sprawia, że przydarzają nam się dobre rzeczy, ale także, a może przede wszystkim, że mogą to sprawić dobrzy ludzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Flora wraz z rodzicami i swoją najlepszą przyjaciółką Polą wyjeżdża do dziadków na wieś. Podróż jest długa i monotonna, dlatego rodzice po kolei wymyślają magiczne krainy, przez które jedzie wesoły busik.
Najpierw przez park jurajski pełen dinozaurów i krainę krasnoludów. Potem auto zamienia się w UFO i zmierza ku innej galaktyce, ale w rezultacie ląduje w dolinie, w której mieszka troll. Jeszcze tylko wizyta u Indian, spotkanie z niedźwiedziami polarnymi, nurkowanie z homarem i rozdymką i podróż dobiega końca, a babcia i dziadek witają podróżników.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 632995 od dnia:2024-02-27 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-28
Agatka nie ma ukochanej przytulanki i raczej nie bawi się misiami - do dnia, w którym znajduje Teofilka, starą zabawkę mamy. Okazuje się, że razem o wiele łatwiej rozmawia się z groźną sąsiadką, świetnie się biwakuje i bez strachu wskakuje do kąpieli. Ale, ale. po myciu przytulak bardzo się zmienił. Czy Agatka rozpozna w nim swojego przyjaciela?
PRZEZNACZ.:
Wiek: 3+.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej. Serce zamiera mi w piersi, gdy widzę otwartą tylną bramkę. Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków?
KTO ZABRAŁ NASZĄ DZIEWCZYNKĘ?
Mój mąż nie rozumie, jak mogłam pozwolić na to, żeby nasza córka zniknęła. Widzę, że śledczy mi nie wierzą. Uważają mnie za złą macochę.
Detektyw ciągle pyta mnie, co robiłam przez te pięć minut, kiedy Mia zniknęła. Ale nie mogę zdradzić jej mojego sekretu. Nigdy nie byłyśmy z Mią blisko i czasami doprowadzała mnie do szału, ale nigdy bym jej nie skrzywdziła.
MUSICIE MI PO PROSTU UWIERZYĆ.
UWAGI:
Na okładce: Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków? Kto zabrał naszą dziewczynkę?
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 637763 od dnia:2024-03-21 Przetrzymana, termin minął: 2024-04-22